Angellos - 2011-12-22 21:25:01

Pomieszczenia numer sto czterdzieści sześć. Szatnia, w której to policjanci zdejmowali to w czym przyszli do pracy, i zakładali swe mundury. To tu, rok temu, w szafce numer trzydzieści dwa znaleziono poprzedniego burmistrza. Dzięki staraniom Adriana Carsini, skorumpowanego śledczego włoskiego pochodzenia ustalono, że Jack Cossack popełnił wyjątkowo brutalne samobójstwo, strzelając sobie cztery razy w brzuch. Po tym wydarzeniu nastąpiła fala powieszeń dziennikarzy, który usiłowali stworzyć własną wersję wydarzeń. Ale, wracając do szatni. Miała ona białe kafelki, które były regularnie myte, trzysta szafek oznaczonymi liczbami od jeden do trzysta. Kabin prysznicowych było osiemnaście, choć jedna nie była czynna, ze względu na problemy z kanalizacją, a co za tym idzie, wylewanie wody. Na oświetlenie składało się siedem lamp z jasno świecącymi żarówkami. Ponadto, przy szatni była toaleta, na którą składało się siedem pisuarów, siedem ubikacji i osiem umywalek. W szatni unosił się zapach potu i stóp, a wrażenia słuchowe zapewniały kapiące krany w toalecie.

www.narutogiera.pun.pl www.budownictwo3.pun.pl www.motorlublin94.pun.pl www.dbwars.pun.pl www.xiaolinshowndown.pun.pl